poniedziałek, 23 maja 2016

dlaczego bez plastiku - cz. 6

bo wytrzymałość ściśle wiąże się z bezpieczeństwem :)


Nie oszukujmy się: w tych plastikowych przedmiotach co chwila coś pęka, łamie się, odpada. Wyobrażacie sobie co będzie, gdy dziecko weźmie do buzi pęknięty klocek plastikowy? A widzieliście kiedyć popsuty klocek drewniany ;)? A pęknięty plastikowy pojemnik na zabawaki? Złamana część od plastikowego samochodziku? Owszem, drewniane też się psują, łamią, ale zdecydowanie rzadziej. Poza tym chyba tym drewnianym złamanym elementem można zrobić sobie mniejszą krzywdę niż tym plastikowym - takie nasze rodzicielskie przeczucie ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz